Ciasto jest przesłodkie, więc polecam tylko tym z bardzo wysoką tolerancją cukru! Smaki równoważą pistacje, ale mimo to zestawienie różanego aromatu z bezą robi swoje. Warto jednak spróbować, w moim rodzinnym gronie było przyjęte entuzjastycznie.
ROSE & PISTACHIO MERINQUE ICE CREAM CAKE
300 + 100 ml śmietany kremówki
200 ml mleka 3,2%
150 g cukru
6 żółtek
4 łyżki konfitury różanej
100 g pistacji
6 białek
300 g drobnego cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki soku z cytryny
Zagotować 200 ml śmietany z mlekiem. W oddzielnym naczyniu ubić w kąpieli wodnej żółtka z cukrem na krem. Połączyć obie mieszaniny i gotować przez około 3 minuty- masa ma zgęstnieć. Ostudzić, schłodzić i dodać konfiturę różaną. Dalej postępować według instrukcji zamieszczonej przez producenta maszyny do lodów/ Jeśli takowej nie posiadasz- przelej lody do naczynia i umieć w zamrażalce, ale pamiętaj aby je wymieszać co pół godziny (około 4 razy, całość chłodzenia to przynajmniej noc).
Jeśli pistacje posiadają skórki należy zalać je wrzątkiem i osolić. Odstawić na 10 minut, po czym obrać orzechy.
Ubić białka i pod koniec tego procesu dodawać stopniowo cukier. Kiedy masa jest już gładka, lśniąca i sztywna, dodać mąkę i sok z cytryny (od początku procesu miksowania nie wyłączać urządzenia!). Za pomocą rękawa cukierniczego uformować 4 blaty o średnicy o 1-2 cm mniejszej niż średnica tortownicy (moja ma 23 cm).
Piekarnik nagrzać do 120 stopni C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć na nią ubitą pianę formując dwa okręgi o średnicy ok. 20 cm (ułożyć je po ukosie). Wstawić do piekarnika i piec przez 30 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 100 stopni C i piec przez ok. 2 godziny. Pozostawić w piekarniku do całkowitego ostudzenia.
Krążki upiec można jednocześnie na jednej blasze niżej, a drugiej wyżej.
Tortownicę najlepiej jest wyłożyć folią spożywczą, a jeśli takiej nie macie, możecie (tak jak ja) użyć np. folii aluminiowej. Na spód układamy pierwszy blat (to nic jeśli trochę nam się którykolwiek połamie) a na niego lody. Posypujemy pistacjami i tak w kółko. Na zwieńczenie tortu czwarty blat kruszymy i posypujemy nim warstwę lodową. Można dodatkowo udekorować pistacjami i suszonymi płatkami róż. Przechowujemy w zamrażalce.
Jest to mój autorski przepis- w razie publikacji go w innych miejscach będę wdzięczna za odesłanie do źródła (zgodnie z przepisem prawnym o poszanowaniu praw autorski).
No Comments
Prześlij komentarz