Kouglof to babka z ciasta brioche pieczona od czasów średniowiecza na terenach Alzacji, Luksemburga, Szwajcarii, Flandrii, części Niemiec czy Lotaryngii. Znalazłam dwie legendy na jej temat. Jedna z nich wiąże się z miastem Ribeauvillé i głosi, że wypiek był przygotowany przez Mędrców ze Wschodu dla jednego z mieszkańców- w podzięce za jego gościnność. Druga zaś, że przepis na nią przybył do Francji razem z Marią Antoniną.
Kiedy kroiłam ciasto do degustacji, żartowałam, że nie jestem pewna czy aby na pewno jest jadalne, bo przepis był po francusku i nie wszystko rozumiałam. Nieistotne. Nie wiem czy cukier, którego użyłam był dokładnie tą odmianą cukru, która była zalecana w przepisie (i tym samym którą podam Wam tutaj...), ale ciasto wyszło idealne, więc kto o to dba?
Babka jest mocno perfumowana. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to smak, do którego trzeba dojrzeć. Znacie ten rodzaj wypieków ,,babcinych''? Z ,,mdłymi'' aromatami róży czy kwiatu pomarańczy...? W dzieciństwie ucieka się od nich do przesłodzonych czekolad milki czy nutelli, nie doceniając głębi ich smaku.
Babka jest mocno perfumowana. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to smak, do którego trzeba dojrzeć. Znacie ten rodzaj wypieków ,,babcinych''? Z ,,mdłymi'' aromatami róży czy kwiatu pomarańczy...? W dzieciństwie ucieka się od nich do przesłodzonych czekolad milki czy nutelli, nie doceniając głębi ich smaku.
To właśnie ten typ wypieku.
KOUGLOF FROM LADUREE
BRIOCHE
280 g mąki
40 g drobnego cukru :)
5 g soli
10 g drożdży
4 jajka
180 g masła
150 g rodzynek
SIROP PARFUME A LA FLEUR D'ORANGER
200 g wody
300 g drobnego cukru :)
25 g mielonych migdałów
20 g wody z kwiatu pomarańczy
+
50 g rozpuszczonego masła
cukier puder
płatki migdałowe i całe migdały
Zalać rodzynki wrzątkiem i odstawić do namoczenia na godzinę. Do miski z mąką włożyć po jednej stronie cukier i sól, a po drugiej rozdrobnione drożdże (tak aby te składniki nie miały ze sobą kontaktu). W miseczce roztrzepać jajka i 2/3 porcji dodać do suchych składników. Wyrobić ręką. Dodać stopniowo resztę jajek, wyrobić. Wkroić masło (temperatura pokojowa, małe kawałeczki) i połączyć. Dołożyć odsączone z wody rodzynki. Przełożyć ciasto do miski, przykryć ją wilgotną ściereczką lub folią spożywczą i odłożyć w miejsce o temperaturze pokojowej na 2,5 godziny (ciasto podwoi swoją objętość). Po tym czasie wyrobić ciasto ,,przekładając'' je w kopertę (polecam film na yt pod hasłem rabattre). Włożyć miskę z ciastem na kolejne 2,5 godziny do lodówki (ciasto opadnie). Natłuścić formę i wysypać ją płatkami migdałowymi, a w każde zagłębienie włożyć po całym migdale. Podzielić ciasto na połowę. Z każdej porcji uformować kulę i w ich środkach zrobić dziurę o średnicy kominka formy. Odstawić do wyrastania w temperaturze pokojowej na następne 2,5 godziny. Piec w 180 stopniach 40 minut.
W garnuszku doprowadzić do wrzenia wodę z cukrem. Dodać zmielone migdały i pozostawić do ostudzenia, po czym dodać wodę z kwiatu pomarańczy.
Gotową babkę cierpliwie polewać syropem. Następnie polać ją masłem (aby zachowała swoją wilgoć) i posypać cukrem pudrem.
No Comments
Prześlij komentarz